sobota, 17 maja 2014

Rozdział 5

W POPRZEDNIM ROZDZIALE.

Głowę miał owiniętą białym bandażem. Na całym ciele miał pełno siniaków. Był poprzypinany do mnóstwa kabelków, które utrzymywały go przy życiu. Jego loki były bezwładnie ułożone na białej poduszce, a jego klatka piersiowa unosiła się bardzo powoli...

Nogi miałam jak z waty. Bałam się o niego. Podeszłam bliżej i usiadłam na białym okrągłym stołku. Spojrzałam na Jego twarz i dopiero teraz dostrzegłam tam liczne głębokie rany. Wzięłam Jego bladą dłoń i ścisnęłam ją w moją. Przejechałam palcem po ramieniu Harr'ego mierząc każde Jego zadrapanie. Po moich policzkach łzy nie przestawały lecieć.

 - Przepraszam bardzo, ale Pani powinna już iść.Musi Pani odpocząć. Jeśli będzie się coś działo zadzwonimy. - Podniosłam głowę i spojrzałam na stojącego obok mnie lekarza koło 40 - tki. Nie odpowiedziałam. Nie chwila muszę się o coś zapytać.
- Proszę Pana Ja mam jedno pytanie jak doszło do tego wypadku?- Nie wiedziałam tego, bo nikt mi nic nie powiedział na ten temat.
- W krwi Pana Styles'a wykryto 2 promile alkoholu. Wsiadł piany do samochodu. Ruszył z miejsca, a kiedy zobaczył nadjeżdżający samochód nie wychamował. -  Nie byłam w stanie wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Wstałam z miejsca i przejechałem dłonią po twarzy Loczka. Ostatni raz na niego spojrzałam i ruszyłam w stronę drzwi. Opuściła pomieszczenie, a na zewnątrz zobaczyłam czekających na mnie chłopaków.
 - Jess podwieźć Cię do domu ? - zapytał mnie Liam.
- Nie ja nigdzie nie idę , zostaje z nim - cały czas leciały mi słone łzy.
 - Ale nie możesz tu zostać zrozum. Liam podwiezie Cie do domu i wrócisz tu jutro rano dobrze? - nie zdążyłam odpowiedzieć , ponieważ Payn złapał mnie za rękę i zaprowadził do samochodu. Nie minęła chwila, a już siedzieliśmy w samochodzie. Teraz to Liam prowadził. Ruszyliśmy z miejsca. W smochodzie było tak zimno jak na dworze. Po moim ciele zaczynały przechodzić zimne dreszcze. Zayn musiał to zauważyć, gdyż powiedział coś do Liam'a, a w samochodzie od razu zrobiło się cieplej.
 - Gdzie mnie zawozicie? - przerwałam ciszę, która panowała.
 - Do nas. - Usłyszałam głos Louisa, który pośpieszał Liam'a.
 - Ale ja chcę, żebyście zawieźli mnie do mnie. Poradzę sobie. - Odpowiedziałam przeczesując włosy.
 - Nie. Bez i dyskusji. Jedziesz do nas - powiedział Liam. I co ja mam teraz zrobić? Nic. Po 10 minutach dojechaliśmy do ogromnej posesji chłopców. Był tam piękny ogród i kilka bardzo drogich samochodów. W czasie gdy ja oglądałam auta chłopcy otwierali drzwi do domu. 
- Jessica wchodź proszę - Niall jako dżentelmen przepuścił mnie przodem. 

 - Pięknie tu - powiedziałam po czym zaczęłam oglądać zdjęcia , które wisiały na ścianie. Mój wzrok przykuła fotografia chłopaków z Harr'ym. Od razu zaczęłam płakać. 
- Ej mała nie płacz - Louis po wypowiedzeniu tych słów podszedł i mnie przytulił










- Jess zaraz przyniosę Ci coś do ubrania na noc - odezwał się czarno włosy i zniknął za rogiem pokoju. Po około 5 minutach wrócił z rzeczami dziewczęcymi co mnie bardzo zdziwiło.
 - Kogo to rzeczy ? - zapytałam nie pewnie po czym Mulat odpowiedział że jego dziewczyny. Wzięłam niepewnie ubrania i podziękowałam chłopakowi.
 - Choć zaprowadzę Cię do pokoju w którym będziesz spała. - Powiedział blondyn i posłał mi swój słodki uśmiech i od razu ruszył z na górę po schodach . 



A ja poszłam w jego ślady. Dom był ogromny. Najpierw skręciliśmy w lewo, a potem w prawo. Niall wszedł do pokoju który znajdował się po prawej stronie. 
- Proszę o to twój pokój. - Chłopak pokazał palcem po pomieszczeniu. Pokój był ogromny, a zarazem spokojny. Na samym końcu znajdował się przecudowny kwiatek. Po prawej stronie było ogromne okno. Pokój był całkowicie w moim stylu.



 - Śliczny. - Odpowiedziałam, a na moich ustach pojawił się uśmiech. 
- A tutaj Masz łazienkę. - Chłopak wszedł w głąb pokoju i otworzył drzwi od łazienki.

eleganckie oświetlenie

- Jezu jak tu ładnie. - Zaczęłam rozglądać się po pokoju, a chłopak pokazał mi swoje proste ząbki. Łazienka, była po prostu cudna, idealna nie da się jej tak po prostu opisać.
 - Jeśli będziesz czegoś potrzebowała jesteśmy na dole. - Powiedział chłopak i opuścił pokój. Od razu poszłam do toalety. Wzięłam długi prysznic po czym ubrałam się w piżamę. Po chwili znalazłam się w wielkim łóżku. Nie mogłam spać , ponieważ ciągle myślałam o Harrym. Gdy tylko zamykałam oczy widziałam jego podrapana twarz. Po moim policzku znów zaczęły lecieć łazy. Nawet nie zauważyłam gdy zasnęłam. Obudziło mnie pukanie do drzwi.
 - Jessica mogę wyjść ? - usłyszałam głos blondyna.
- Tak proszę - odpowiedziałam bez namysłu. - Zejdź na śniadanie, Louis zrobił pyszne tosty. 
- No dobrze dajcie mi chwilkę - powiedziałam po czym wstałam z łóżka i poszłam przebrać się w normalne ciuchy. Po 15 minutach byłam gotowa i zeszłam na dół. 
- Jess jak się czujesz ? - zapytał mnie czarno włosy.
 - Nie za dobrze... Zawieziecie mnie do Hazzy ? - spytałam gryząc mojego tosta.
 - Oczywiście , zjedz i jedziemy . 
Zasiadłam do stołu i zaczęłam spożywać przygotowane przez Louisa tost. W kuchni zostałam tylko ja i Niall, który coś wyjadał. Reszta się szykowała. Upiłam ostatni łyk soku i pozmywałam po sobie. 
- Możemy już jechać? - Spytałam blondyna, który jadł drugą kanapkę. 
- Pewnie choć. - Wytarł dłonie i zawołał chłopaków. Zaczęłam zakładać swoją kurtkę i miętowe  convers'y.
      




 Nie było za ciepło jak na jesień. Gdy wszyscy byli już ubrani wyszliśmy z domu. Zayn poszedł wyprowadzić samochód, a ja rozglądałam się po ich ogromnej posiadłości. 
- Podoba Ci się tu? - Usłyszałam z tyłu głos Louisa.
- Tak. Tylko po co wam tyle samochodów? - Wiem, że oni ich nie kupili, każdy wie skąd one są więc nie będę się pytała.
 - Jedziemy! - Liam krzyknął. Odpalając samochód. Ominęłam Louis i wsiadłam do czarnego BMW. Ruszyliśmy z miejsca i jechaliśmy do szpitala.


 **** 


Podczas całej drogi zamieniliśmy tylko parę zdań. Byliśmy już na korytarzu który prowadził do Harr'ego gdy na drodze spotkaliśmy lekarza.
 - Dzień Dobry państwo do Pana Styles'a? - Usłyszeliśmy głos zdenerwowanego mężczyzny.
 - Tak. - Odpowiedział Niall.
 - Przykro mi, ale nie można tam wejść - Nie wiem o co mu chodzi. Przecież miało być lepiej?… 
- Dlaczego? - Powiedziałam obawiając się odpowiedzi. - W nocy musieliśmy dwa razy Pana Harr'ego reanimować. Jego stan się pogorszył. Teraz najgorsze będą 24 godziny które zauważą na jego życiu...


CZYTASZ = KOMENTUJESZ!
Oto kochani jak widzicie powstał 5 rozdział z pomocą mojej kochanej i jedynej Zuzi Koniszewskiej ♥ Proszę abyście komentowali, bo jeśli będzie mało komentarzy Ja po prostu nie będę pisała bloga. Widzę, że czytacie (chyba), ale zostawcie komentarz czy wam się podoba czy nie, dla was to chwila, a dla mnie pisanie tego bloga... Dziękuję.

21 komentarzy:

  1. Świetny rozdział :)
    Jeju co będzie dalej ?! Hazz nie umrze? Powiedz, że nie umrze!!! On nie może zginąć!
    Nie mogę doczekać się następnego :*

    OdpowiedzUsuń
  2. rozdział świetny <3
    BOZIUUUU, Hazza żyj ;c kurdee, oby było dobrze :C
    czekam na NN ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Harry musi żyć! On nie może umrzeć! ;c ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesu super rozdzial jak i caly blog.
    Tylko blagam niech on nie umiera ;c
    Czekam na nn <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nasz świetny imagin <3
    Już nie mogę doczekać się pracy nad nastepnym :*

    OdpowiedzUsuń
  6. KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAMKOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM

    OdpowiedzUsuń
  7. Zostałaś nominowana do Libster Award. Więcej informacji tu: http://louistomlinson-darkangel.blogspot.com/2014/05/liebster-award-2.html

    OdpowiedzUsuń
  8. Super, baardzo mi sie spodoba i czekam na kolejne rozdziały <3

    Daj mi znac na asku jak już bedzie gotowy rozdział numer 6
    ask.fm/YouAreMyHeroes

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaje rozdzial jak kazdy, chce wiecej..juz I koniec ! :**

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku to było cuuuudowne *.* czekam z niecierpliwością na nexta <33

    OdpowiedzUsuń
  11. to jest cudowne, przepiękne i wzruszające:")
    jejuś tylko zeby Harry nie umarł bo się poryczę :"(
    <3 czekam na next !
    powiadom mnie u mnie na asku: http://ask.fm/nataliatomlinsonz1d

    OdpowiedzUsuń
  12. rozdział niesamowity jak zawsze czekam na next <33
    Kocham ;**
    Weny <33
    ~ Horanowa ;**

    OdpowiedzUsuń
  13. Super rozdział :* Czekam na następny :>

    OdpowiedzUsuń
  14. Rozdział super ! ;*
    Czekam na nexta ;3

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne
    czekam na następny rozdział <3 :*
    ~ Malikowa ~

    OdpowiedzUsuń
  16. OMG ! Świetny rozdział ! Czekam z niecierpliwoscia na nastepny ! <3

    OdpowiedzUsuń
  17. OMFG świetny rozdział *__* czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  18. GENIALNY!!! Czekam na next :3

    OdpowiedzUsuń
  19. Mialam juz wczoraj przeczytac ale zapomnialam przepraszam ;( mam nadzieje ze mi wybaczysz... a co do rozdzialu po prostu swietny mam nadzieje ze nie przestaniesz pisac i nie trzymaj mnje w niepewnosci tylko szybko pisz 6 rozdzial :) tu napisal tylko krotka opinje na temat twojego opowiadania moze na asku jak bedziesz chciala to ci napisze wszystko xD (znasz mojego aska ostatnio pisalysmy ale napisze ci nazwe xD Natilcia) tak jak pisalam wyzej pisz szybko rozdzial 6!!!! :P

    OdpowiedzUsuń